536 100 111 535 100 111
PN - ND 8:00 - 22:00
Całkowite wyleczenie alkoholizmu jest niemożliwe. Gdy osoba uzależniona zdaje sobie sprawę ze swojego problemu i dobrowolnie oddaje się w ręce specjalistów, może rozpocząć nowe życie jako abstynent. Detoks, terapia i trzeźwość pozwalają na kontrolowanie nałogu. Poprawiają stan psychofizyczny i poziom życia socjalnego.
Przymusowe leczenie alkoholika jest bardzo trudne i często bezskuteczne. Chory skupiony wyłącznie na piciu zaciąga długi, sprzedaje wartościowe przedmioty i niszczy swoje relacje z bliskimi. Problemy przybierają kształt spirali, szybko prowadząc na dno nie tylko samego alkoholika, ale także całe jego otoczenie. Jednocześnie osoba uzależniona nie kontroluje do końca swojego postępowania.
Czy istnieje zatem sposób, by chorego ubezwłasnowolnić? Czy możliwe jest leczenie alkoholika bez jego zgody?
Kiedy warto zdecydować się na przymusowe leczeniu alkoholizmu?
Czytaj dalej. Poniższy tekst odpowie na te pytania.
Alkoholizm jest złożonym problemem, w którym psychiczne i fizyczne objawy choroby nakładają się na siebie. Kroki ku wysłaniu alkoholika na przymusowe leczenie w ośrodku odwykowym warto podejmować w przypadku, w którym żadne inne środki nie są w stanie osobie uzależnionej uświadomić powagi problemu.
Alkoholizm zaburza zdolność racjonalnego rozumowania. To stan, w którym liczy się tylko bycie pijanym, za wszelką cenę. Ulegają mu osoby na różnych etapach życia, pełniące rozmaite funkcje społeczne. Alkoholikami mogą zostać zarówno lekarz, jak i żołnierz, mechanik, dyrektor szkoły i krawiec. Tak samo mężczyzna, jak kobieta. Ludzie, wśród których obraca się chory, mogą przez lata nie mieć pojęcia o problemie, z jakim się zmaga.
Jeśli zależy Ci na bliskiej osobie, a rozmowy nie odnoszą skutku i dalej zaprzecza ona swojemu uzależnieniu, warto rozważyć ubezwłasnowolnienie. Skończy się ono przymusową terapią. Zanim do tego dojdzie, musisz jednak odpowiednio się przygotować. Uzyskanie skierowania do ośrodka leczenia uzależnień wymaga ingerencji odpowiednich urzędów - w tym sądu.
Leczenie alkoholizmu w ośrodku leczenia uzależnień z założenia powinno być w pełni dobrowolne. Jeśli odbywa się pod przymusem, ma mniejsze szanse powodzenia. Chory, który zdaje sobie sprawę ze swojego problemu, chętniej współpracuje z terapeutami. Łatwiej mu oczyścić organizm i przemodelować swój sposób funkcjonowania.
Spróbuj porozmawiać z uzależnioną osobą. Jeśli sytuacja jest poważna i jesteś w stanie zebrać dowody postępującej choroby, istnieje możliwość wnioskowania o przymusową terapię. Pozwala na to ustawa „O wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi”, obowiązująca od 26 października 1982 roku. By zmusić chorego do terapii potrzebna będzie sprawa w sądzie rejonowym.
Przymusowe leczenie alkoholika bez jego zgody wymaga uprzedniego skierowania wniosku do urzędu gminy. Nie obędzie się bez opinii biegłego powołanego przez specjalną komisję i sprawy w sądzie. Jeśli alkoholizm prowadzi do rozkładu życia rodzinnego, demoralizuje dzieci i zakłóca spokój publiczny, sąd może wydać decyzję o przymusowym leczeniu.
Zanim udasz się do urzędu gminy ze stosownym wnioskiem, zbierz dowody, którymi udokumentujesz stan chorego przed sądem. Mogą być to na przykład:
Po zanalizowaniu sprawy przez biegłego powołanego przez Gminną Komisję ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i skierowaniu sprawy do sądu, możesz uzyskać skierowanie na przymusowe leczenie odwykowe.
Alkoholik zostanie wówczas ubezwłasnowolniony i wysłany do zamkniętego ośrodka, gdzie rozpocznie detoks i terapię.
Przymusowe leczenie alkoholizmu może trwać maksymalnie przez 2 lata. W tym czasie alkoholik nie ma prawa opuszczać wyznaczonego ośrodka odwykowego. Jedynym wyjątkiem są przepustki, które wydać może wyłącznie kierownik placówki.
Czas terapii może zostać skrócony, jeśli przed jej końcem nastąpi wyraźna poprawa stanu i zachowania osoby uzależnionej. Decyduje o tym również wyłącznie kierownik ośrodka, posiłkując się opiniami powołanych biegłych.
Zanim rozpoczniesz czynności w celu rozpoczęcia leczenia alkoholika bez jego zgody, pamiętaj, że lepsze rezultaty daje dobrowolne poddanie się terapii. Chorzy często sam proces sądowy, ubezwłasnowolnienie i wymagany detoks postrzegają jako karę. Przeczy to istocie prób kontrolowania alkoholizmu.
Specjaliści nawet z najlepszych ośrodków bywają bezsilni, dopóki uzależniony sam nie wejdzie na drogę ku trzeźwości. Skuteczna terapia wymaga przede wszystkim zrozumienia negatywnego wpływu alkoholu na codzienne funkcjonowanie i stan zdrowia.